Wyrok ETPC z 22.07.2021 w sprawie "Rezkowitz przeciwko Polsce "(skarga N 43447/19)
W 2019 r. skarżąca otrzymała pomoc w przygotowaniu skarg. Skarga została następnie przekazana Polsce.
W sprawie odwołują się nieprawidłowości popełnione przy powoływaniu sędziów do nowo utworzonej po reformie legislacyjnej Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego Rp. W sprawie doszło do naruszenia postanowień art. 6 ust. 1 konwencji.
OKOLICZNOŚCI SPRAWY
W lipcu 2017 roku skarżąca, która była adwokatem, w wyniku postępowania dyscyplinarnego została zawieszona w wykonywaniu jej obowiązków zawodowych na trzy lata w związku z popełnionymi przez nią licznymi naruszeniami Kodeksu Etyki Adwokackiej. Jako sąd ostatniej instancji sprawę skarżącej rozpatrywała nowo utworzona Izba Dyscyplinarną Sądu Najwyższego RP po reorganizacji tego sądu dokonanej na podstawie ustawy o zmianie ustawy o Krajowej Radzie Sprawiedliwości z 2017 r.oraz ustawy o zmianie ustawy o Sądzie Najwyższym z 2017 r. w ramach szeroko zakrojonej reformy sądownictwa Polskiego zainicjowanej przez Rząd RP w 2017 r. Izba dyscyplinarną składała się z sędziów powołanych w toku postępowania z udziałem nowej Krajowej Rady Sprawiedliwości RP (zwanej dalej Rada). Skarżąca twierdziła, że sędziowie Izby Dyscyplinarnej zostali powołani przez Prezydenta RP na wniosek Rady z bezpośrednim naruszeniem przepisów prawa tego kraju oraz zasad praworządności, podziału władzy i niezawisłości sędziów.
Tło pytania. Rada jest organem konstytucyjnym, którego głównym zadaniem, zgodnie z konstytucją Polski, jest ochrona niezależności sądów i sędziów. Przed zmianami w polskim ustawodawstwie "sądowi" członkowie Rady byli wybierani przez sędziów, a zasada ta została wyraźnie zapisana w polskim porządku prawnym i bezwarunkowo potwierdzona przez polski Trybunał Konstytucyjny (Trybunał) w jego orzeczeniu z 18 lipca 2007 r., który został następnie Uchylony przez polski Trybunał Konstytucyjny w dniu 20 czerwca 2017 r. po reformie legislacyjnej z 2017 r. "sądowi" członkowie rady zostali wybrani przez Sejm RP. Zgodnie z odpowiednimi przepisami prawa polskiego, rozpatrywanymi jako całość, sędziowie sądów wszystkich szczebli i rodzajów, w tym Sądu Najwyższego Polski, są powoływani przez Prezydenta RP na wniosek Rady, który tworzy na podstawie wyników postępowania kontradyktoryjnego, podczas którego nominowani i oceniani są kandydaci do Rady.
Na podstawie wniosku Sądu Najwyższego RP o wydanie orzeczenia wstępnego w trzech sprawach w dniu 19 listopada 2019 r.Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej stwierdził, że Izba Dyscyplinarną Sądu Najwyższego RP nie spełniła wymogów niezawisłości.
W dniu 5 grudnia 2019 r.polski Sąd Najwyższy orzekł we wspomnianych sprawach, stwierdzając, że Rada nie zapewniła wystarczających gwarancji niezależności od władzy ustawodawczej i wykonawczej w procesie powoływania sędziów. Jeśli chodzi o Izbę Dyscyplinarną, to na podstawie argumentów przedstawionych przez Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w jej orzeczeniu, polski Sąd Najwyższy stwierdził, że Izba Dyscyplinarną nie można uznać za sąd w rozumieniu prawa polskiego i Artykułu 6 Konwencji. Ustalenia te zostały potwierdzone 23 stycznia 2020 r.wspólną uchwałą izb Sądu Najwyższego Rp. Zgodnie z tą uchwałą składy sądowe, w tym sędziów Sądu Najwyższego Rp powołanych w postępowaniu, w którym uczestniczyła Rada, uznaje się za powołane w sposób nienależyty.
W dniu 28 stycznia 2020 r. polski Trybunał Konstytucyjny wydał tymczasowe postanowienie o zawieszeniu wykonania wspomnianej uchwały, a także o jurysdykcji polskiego Sądu Najwyższego w kwestii podejmowania uchwał dotyczących zgodności z polskim prawem lub prawem międzynarodowym, lub orzecznictwa sądów międzynarodowych składu Rady, procedury powoływania przez Radę sędziów i prerogatyw prezydenta RP w zakresie powoływania sędziów. 20 kwietnia 2020 r. Trybunał Konstytucyjny Rp wydał postanowienie o uznaniu uchwały z dnia 23 stycznia 2020 r. niezgodnej z Konstytucja RP, Traktatem o Unii Europejskiej i art. 6 ust. 1 konwencji, zwracając w szczególności uwagę, że decyzje prezydenta RP w sprawie powoływania sędziów nie mogą podlegać żadnemu rozpatrzeniu, w tym przez Sąd Najwyższy Rp. Trybunał Konstytucyjny RP potwierdził tę zasadę w orzeczeniu z 21 kwietnia 2021 r.dotyczącym "konfliktu kompetencji między Sejmem RP a Sądem Najwyższym RP oraz między prezydentem RP a Sądem Najwyższym Rp".
ZAGADNIENIA PRAWA
W sprawie przestrzegania art. 6 ust. 1 konwencji. Zadaniem Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości w niniejszej sprawie była ocena okoliczności związanych z procedurą powoływania sędziów Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego Polski po wejściu w życie w 2017 r. ustawy o Sądzie Najwyższym RP, która ustanowiła tę Izbę, a nie ocena zasadności reorganizacji sądownictwa Polski jako całości.
(a) możliwość zastosowania. Nie było podstaw do odstępstwa od ustalonej zasady, zgodnie z którą postępowanie dyscyplinarne, w którym mowa o prawie do dalszego wykonywania obowiązków zawodowych, świadczyło o istnieniu "odwołań" (sporów) dotyczących praw obywatelskich. Zasada ta została również zastosowana do postępowań prowadzonych przez liczne profesjonalne organy dyscyplinarne, w tym sądowe. W związku z tym Artykuł 6 ustęp 1 konwencji w aspekcie cywilnoprawnym miał zastosowanie do niniejszej sprawy. Postępowanie dyscyplinarne nie wiązało się jednak z postawieniem zarzutów karnych.
(b) istota skargi. Europejski Trybunał Sprawiedliwości zbadał, czy sprawa skarżącej została uznana przez Izbę Dyscyplinarną za naruszenie prawa skarżącej do "sądu utworzonego na podstawie prawa" w świetle trzystopniowego testu sformułowanego w orzeczeniu Wielkiej Izby Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości w sprawie Gvüdmündür Andri Austraudsson przeciwko Islandii (gu mundur Andri str sson przeciwko Islandii) (Patrz: orzeczenie Wielkiej Izby Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości w sprawie Gvüdmündür Andri Austraudsson przeciwko Islandii (Gu Mundur Andri str SSON V. Iceland) z dnia 1 grudnia 2020 r., skarga nr 26374/18 / / precedensy Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. Wydanie specjalne. 2021. N 3.), a także zasad określonych w przedmiotowej sprawie.
(i) czy doszło do wyraźnego naruszenia prawa polskiego. Europejski Trybunał Sprawiedliwości stanął przed dwoma zupełnie przeciwnymi stanowiskami polskich sądów wyższych w tej sprawie. Zadaniem Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości było ustalenie, czy sądy te w swoich orzeczeniach ustanowiły niezbędną równowagę między różnymi zainteresowanymi interesami, czy zwróciły należytą uwagę przy wykonywaniu tych czynności oraz przy formułowaniu swoich ustaleń konwencyjne standardy wymagane od "Trybunału utworzonego na podstawie prawa". Ponadto Ustawa o zmianie niektórych aktów prawnych w Polsce z 2017 r., będąca częścią pakietu regulacyjnego dotyczącego reorganizacji sądownictwa w kraju, powinna być rozpatrywana w kontekście skoordynowanych zmian w prawie krajowym wprowadzonych w tym celu, a także z uwzględnieniem faktu, że wspomniane poprawki i ich wpływ na sądownictwo w Polsce przyciągnęły uwagę i wzbudziły obawy wielu międzynarodowych organizacji i organów oraz stały się przedmiotem kilku postępowań przed Trybunałem Sprawiedliwości Unii Europejskiej.
W wyroku z 5 grudnia 2019 r.i rezolucji z 23 stycznia 2020 r. polski Sąd Najwyższy stwierdził kilka wyraźnych naruszeń prawa polskiego. Polski Sąd Najwyższy szczegółowo uzasadnił swoje wnioski, do których doszedł po szczegółowej analizie i dokładnej ocenie odpowiedniego ustawodawstwa z punktu widzenia podstawowych standardów Konwencji i prawa Unii Europejskiej, a także przy stosowaniu wytycznych i orzecznictwa Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Polski Sąd Najwyższy dokonał dokładnej oceny wszystkich elementów istotnych dla "niezależnego i bezstronnego sądu powołanego na podstawie ustawy" w świetle zasad konstytucyjnych regulujących funkcje Rady, w tym zasady podziału i wzajemnego odstraszania władzy ustawodawczej, wykonawczej i sądowniczej oraz zasady niezawisłości sędziów.
Jednak w odniesieniu do orzeczeń polskiego Trybunału Konstytucyjnego z 20 czerwca 2017 r.i 20 kwietnia 2020 r. sytuacja była inna. Biorąc pod uwagę wyraźny brak kompleksowej, wyważonej i obiektywnej analizy okoliczności sprawy w kategoriach Konwencji, ocena polskiego Trybunału Konstytucyjnego musi być uznana za arbitralną i jako taka nie może przywiązywać wagi do wniosku wspomnianego Trybunału co do tego, czy doszło do wyraźnego, obiektywnego i rzeczywiście możliwego do zidentyfikowania naruszenia polskiego prawa dotyczącego procedury powoływania sędziów do Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego. Ponadto orzeczenia te powinny być rozpatrywane w ramach ogólnego kontekstu funkcjonowania polskiego Trybunału Konstytucyjnego od końca 2015 r. oraz jego działań mających na celu zdyskredytowanie wycofania uchwały polskiego Sądu Najwyższego w sprawie wyraźnego naruszenia prawa tego kraju oraz prawa międzynarodowego wskutek niewłaściwej procedury powoływania sędziów z udziałem Rady. Wspomniane działania rozpoczęły się od wydania bezprecedensowego wyroku tymczasowego z 28 stycznia 2020 r. Taka ingerencja w pracę organu sądownictwa, mająca na celu pozbawienie go możliwości wykonywania swojej funkcji sądowej w zakresie interpretacji i stosowania Konwencji i innych traktatów międzynarodowych, powinna być scharakteryzowana jako naruszenie zasady praworządności i zasady niezawisłości sędziów. Ostateczne orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego RP w tej sprawie z 21 kwietnia 2020 r.potwierdziło ten argument.
W związku z przedstawionym, a także z przekonującymi i ważnymi argumentami przytoczonymi przez Sąd Najwyższy w jego decyzji z 5 grudnia 2019 r.i rezolucji z 23 stycznia 2020 r., jego stwierdzeniem, że procedura powoływania sędziów do Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego była sprzeczna z prawem, Europejski Trybunał Sprawiedliwości uważa, że doszło do wyraźnego naruszenia prawa polskiego.
(ii) czy naruszenia prawa polskiego dotyczące podstawowej zasady procedury powoływania sędziów podważały samą istotę prawa do "sądu powołanego na podstawie ustawy". W odniesieniu do stopnia niezależności Rady i tego, czy doszło do niewłaściwej ingerencji przedstawicieli władzy ustawodawczej i wykonawczej w proces powoływania, Europejski Trybunał Sprawiedliwości najpierw rozpatrzył liczne i z natury jednomyślne opinie organizacji i organów międzynarodowych, zgodnie z którymi zmiany w procedurze wyboru "sądowych" członków Rady, wprowadzone zgodnie z Ustawą z 2017 r., spowodowały, że Rada nie była już niezależnym organem i nie mogła wypełniać swojego konstytucyjnego obowiązku zagwarantowania niezależności sądów i sędziów. W tym kontekście Europejski Trybunał Sprawiedliwości wziął również pod uwagę następujące okoliczności powołania nowej Rady, w szczególności: jawne bojkotowanie wyborów przez Wspólnotę prawną po nominacji niewielkiej liczby kandydatów; sześciu z 15 mianowanych sędziów w ciągu ostatnich sześciu miesięcy zostało powołanych przez Ministra Sprawiedliwości RP przez przewodniczących lub wiceprzewodniczących sądów; większość członków utworzonej Rady miała powiązania z partią rządzącą lub była przez nią rekomendowana; większość kandydatów do; nie było możliwości sprawdzenia, czy kandydaci zebrali wymaganą liczbę podpisów, ponieważ organy wykonawcze początkowo nie ujawniły list. W odniesieniu do tego ostatniego aspektu Europejski Trybunał Sprawiedliwości uznał, że sytuacja, w której opinii publicznej nie wyjaśniono formalnie, czy spełniono formalne wymagania, aby kandydaci do Rady otrzymali wystarczające poparcie, mogła budzić wątpliwości co do legalności procesu wyborczego jej członków. Co więcej, brak dokładnego sprawdzenia, kto poparł kandydatów, mógł budzić wątpliwości co do kwalifikacji członków Rady, a także ich bezpośredniego lub pośredniego związku z władzą wykonawczą. Zgodnie z informacjami obecnie publicznie dostępnymi, Rada została wybrana przy wsparciu niewielkiej grupy sędziów, którzy mieli bliskie powiązania z władzą wykonawczą, a jak wskazał polski Sąd Najwyższy, istniały również wątpliwości, czy wszyscy wybrani członkowie Rady spełnili ustawowy wymóg uzyskania poparcia 25 obecnych sędziów.
W związku z powyższym Europejski Trybunał Sprawiedliwości orzekł, że na mocy ustawy z 2017 r. o zmianie prawa polskiego, która pozbawiła wspólnotę sędziowską prawa do powoływania i wybierania "sądowych" członków Rady-prawa, które posiadali zgodnie z obowiązującym wcześniej prawem i które zostało uznane za standardy międzynarodowe-organy władzy ustawodawczej i wykonawczej Polski uzyskały decydujący wpływ na kształtowanie składu Rady. Ustawa praktycznie wyeliminowała nie tylko istniejący wcześniej system przedstawicielski, ale także gwarancje niezawisłości sędziów w tym zakresie, dając organom władzy ustawodawczej i wykonawczej możliwość ingerencji, bezpośrednio lub pośrednio, w procedurę powoływania sędziów - możliwość, z której skorzystały wspomniane władze - o czym świadczą na przykład okoliczności potwierdzenia nominacji na stanowiska sądowe w Radzie. Jednocześnie Ustawa z 2017 r. o Sądzie Najwyższym RP, która pozbawiła pierwszego wiceprzewodniczącego wspomnianego sądu jego uprawnień do zgłaszania kandydatów na wolne stanowiska w tym sądzie, przekazując to prawo Prezydentowi RP, dodatkowo zmniejszyła zakres udziału Wspólnoty sędziowskiej w procedurze powoływania sędziów, w szczególności mianowania na stanowiska w Sądzie Najwyższym Rp.
Oceniając wszystkie te okoliczności jako całość, Europejski Trybunał Sprawiedliwości stwierdził, że naruszenia polskiego prawa nieuchronnie wpłynęły na zaskarżoną procedurę mianowania, ponieważ w wyniku tych naruszeń prawo do nominowania kandydatów na sędziów Izby Dyscyplinarnej-warunek sine qua non powołania przez Prezydenta RP-zostało przyznane Radzie, organowi, który nie miał wystarczających gwarancji niezależności od władzy ustawodawczej i wykonawczej. Procedura powoływania sędziów, która, jak w niniejszej sprawie, świadczy o niewłaściwym wpływie władzy ustawodawczej i wykonawczej na powoływanie sędziów, sama w sobie jest niezgodna z Artykułem 6 ustęp 1 konwencji i jako taka stanowi fundamentalne naruszenie, które negatywnie wpływa na cały proces i zagraża legalności sądu utworzonego z sędziów powołanych w ten sposób.
Nieprawidłowości stwierdzone w procedurze powoływania sędziów do Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego Polski były więc tak poważne, że wpłynęły na samą istotę prawa do "sądu powołanego na podstawie ustawy".
(iii) czy skargi dotyczące prawa do "sądu powołanego na podstawie ustawy" były skutecznie rozpatrywane przez sądy polskie i czy istniały skuteczne środki zaradcze. W prawie polskim nie przewidziano procedury, za pomocą której skarżąca mogłaby odwołać się od domniemanych nieprawidłowości popełnionych w procedurze powoływania sędziów Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego Rp. W związku z tym brakowało skutecznych środków zaradczych.
UCHWAŁA
W sprawie doszło do naruszenia art. 6 ust. 1 konwencji (przyjętej jednogłośnie).
ODSZKODOWANIE
Zgodnie z art. 41 Konwencji. Europejski Trybunał Sprawiedliwości przyznał skarżącej 15 000 euro odszkodowania moralnego, a roszczenie o odszkodowanie za szkody materialne zostało odrzucone.